Intel podczas konferencji, na której przedstawił architekturę Nehalem podał także sporo nowych informacji na temat kolejnej generacji swoich procesorów, które mają być tylko ewolucją mikroarchitektury Core. Układ znany pod kodową nazwą Penryn będzie wykorzystywał proces technologiczny 45 nanometrów i wprowadzi sporo usprawnień, które zaowocują średnim wzrostem wydajności na poziomie 20% przy identycznym zegarze jak aktualnie dostępne układy Core 2 Duo.

Do dyspozycji będziemy mieli zestaw instrukcji SSE4, które usprawnią obsługę operacji na plikach multimedialnych, w tym usprawnienie kodowania materiału video nawet o 40%. Dzięki nowemu algorytmowi dzielenia (Radix-16) procesor w jednym takcie zegara może operować na 4 bitach, a nie jak do tej pory na 2, co owocuje dwukrotnym wzrostem wydajności w tego typu działaniach. W celu usprawnienia operacji SSE tzw. Super Shuffle Engine zapewnia operacje na 128bitach w jednym takcie zegara. Kolejną nowością jest Enhanced Intel Dynamic Acceleration Technology, technologia pozwalająca na dynamiczne podkręcenie jednego rdzenia w przypadku gdy drugi jest nieużywany. Przyniesie to wymierny wzrost wydajności w programach jednowątkowych, które nadal stanowią większość wykorzystywanych aplikacji. Penryn wprowadza także nowy tryb dla modeli mobilnych. Deep Power Down zmniejsza pobór energii procesora do minimum wyłączając nawet pamięci cache 1 i 2 poziomu. Na koniec warto jeszcze wspomnieć o poprawieniu i tak już bardzo dobrego wskaźnika IPC (Instruction Per Cycle), który ma największy wpływ na ogólną wydajność każdego procesora. Układ czterordzeniowy ma być nawet o 45% wydajniejszy od aktualnie dostępnego Kentsfielda, a to za sprawą przyśpieszenia magistrali pomiędzy dwoma procesorami Penryn tworzącymi ten chip (Yorkfield, podobnie jak Kentsfield to tak naprawdę dwa układy dwurdzeniowe współpracujące ze sobą). Penryn będzie wyposażony standardowo w 6MB wspólnej dla obu rdzeni pamięci cache L2 i wykonany zostanie z około 420 milionów tranzystorów (291 milionów dla Conroe). Magistrala FSB będzie wynosić 1333 i 1600MHz dla najwyższych modeli, które osiągnął zegar ponad 3GHz. Pocieszające są natomiast współczynniki TDP, które dla czterordzeniowych układów wyniosą 90-130W, dla biurkowych układów dwurdzeniowych 65W, a dla modeli serwerowych jeszcze mniej bo tylko 40W. Procesory dla komputerów biurkowych trafią do sprzedaży pod koniec roku, na modele mobilne przyjdzie nam poczekać do 2008 roku.

źródło: VR-Zone